• Post last modified:26 maja 2023
  • Post category:Ważne
  • Post author:

Podczas uroczystości pogrzebowych Przewodnicząca obecnej kadencji KZ NSZZ Solidarność Anna Karczemska odczytała treść pożegnania przygotowanego przez Andrzeja Bartczaka – Przewodniczącego  w latach 1995 – 2014

 

Żegnamy dzisiaj Pana Władysława, Tatę Marysi, Kolegę, Przyjaciela,

Pierwszego Przewodniczącego Solidarności w Politechnice Łódzkiej

wybranego w 1980 roku zgodnie ze statutem Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego.

Wśród działaczy związkowych utarł się zwyczaj zwracania się do siebie po imieniu mimo to nigdy nie ośmieliłem się tak zwracać do Pana Władysława, co wynikało nie tylko z różnicy wieku, ale przede wszystkim z wielkiego szacunku, jakim Go darzyłem. Pan Władysław dla członków Solidarności w PŁ był niekwestionowanym autorytetem i wzorem postaw moralnych.

Pan Władysław był po pierwsze inżynierem tak w życiu zawodowym jak i w działalności społecznej i związkowej. Inżynierem a więc człowiekiem, który gdy pojawia się jakiś problem to najpierw go analizuje, a potem znajduje optymalne w danych warunkach jego rozwiązanie.

 Nie był może wielkim mówcą, ale posiadał zdolność – jednym trafnym zdaniem obalenia argumentów adwersarza.

To dzięki tej zdolności Pan Władysław na zebraniu delegatów 23 września 1980 r. przerwał jałowe dyskusje i doprowadził do podjęcia uchwały o przystąpieniu NSZZ PŁ do MKZ NSZZ Ziemi Łódzkiej.

 Po powołaniu Grzegorza Palki do MKZ Ziemi Łódzkiej od października 1980 r. przewodniczył prezydium Komitetu Założycielskiego Solidarności w PŁ.

Jako przewodniczący Komisji Zakładowej brał czynny udział w działaniach zmierzających do demokratyzacji, decentralizacji i powrotu akademickich zasad w polskim szkolnictwie wyższym oraz w pracach nad nowym statutem PŁ, ale przede wszystkim dbał o sprawy pracownicze. Zawsze znajdował czas by pomóc komuś, kto znajdował się w trudnej życiowej sytuacji, a takich ludzi w latach 80-tych nie brakowało.

W stanie wojennym trudno mówić o jakiejś skoordynowanej działalności na PŁ, ale pojawiały się nieraz spontaniczne akcje organizowane z harcerskim zapałem (w dobrym znaczeniu tego określenia) przez różnych członków KZ, po czym to Pan Władysław był wzywany na Lutomierską i musiał się gęsto tłumaczyć, a że robił to nadzwyczaj skutecznie, to najlepszym dowodem jest fakt, że właściwie nikogo na politechnice nie spotkały jakieś większe nieprzyjemności z powodu takiej wywrotowej działalności.

6 lutego 1989 roku rozpoczęły się obrady Okrągłego Stołu, a następujące potem procesy przemian ustrojowych otworzyły możliwość odtworzenia działalności niezależnego związku zawodowego „Solidarność” na Politechnice Łódzkiej.

10 lutego1989 zawiązał się Komitet Relegalizacyjny Solidarności. Przewodniczącym Komitetu został oczywiście Pan Władysław Kotełko. Po ponownym wpisaniu do rejestru NSZZ „Solidarność” przez Sąd Wojewódzki w Warszawie, (17 kwietnia) Komitet Relegalizacyjny przekształcił się w Komitet Organizacyjny NSZZ „Solidarność” na Politechnice Łódzkiej i rozpoczął pełnienie funkcji statutowych władz organizacji zakładowej co miało miejsce do 31 maja, kiedy rozpoczęła się II kadencja KZ w skład, której wszedł Pan Władysław.

Trudny okres transformacji ustrojowych był szczególnie boleśnie przez Niego odczuwany. Po wyborach czerwcowych został radnym Łódzkiej Rady Gminy. Usiłował się przeciwstawić narastającej degradacji przemysłu łódzkiego, bezsilność wywoływała Jego frustracje, często wtedy zgłaszał pretensje również do działaczy związkowych zarzucając im bierną postawę i niedostateczne przeciwdziałanie upadkowi całych gałęzi przemysłu.

Prowadziliśmy wtedy, przy okazji różnych spotkań, długie dyskusje, nie ze wszystkim się może  zgadzaliśmy, ale był jeden wspólny mianownik troska o pracownika.

Ta troska o zwykłego człowieka zawsze była dla Niego najważniejszą sprawą w działaniu.

Będzie nam wszystkim bardzo brakowało tych rozmów z szczerym i uczciwym do bólu Człowiekiem, jakim był Pan Władysław Kotełko.

 

Cześć Jego Pamięci

Andrzej Bartczak